czwartek, 16 maja 2013

breakfast



Dzisiaj czwartek, a u mnie takie dziwne rzeczy się dzieją. Dla Was to może normalne, a dla mnie to istna magia. Mowa o tym, że udało mi się zwlec dziś z łóżka o 7:30. Sama siebie nie poznaję. 
Wreszcie nie zmarnuję porannych godzin, w spokoju zjem śniadanie i bez spiny wyszykuję się do pracy. 

Co do śniadanka to moja propozycja na dziś jest następująca. Szybko, prosto i przede wszystkim smacznie. 
....a w dodatku kolorowo :)







Miłego dnia Wam wszystkim :)





2 komentarze:

  1. ja codziennie postanawiam sobie, że pójdę wcześniej spać i wcześniej wstanę, ale mimo tego rano nigdy nie potrafię wywlec się z łóżka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Smacznego :) Ale pyszne kanapeczki :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń