Mały jesienny miks, powstały na skutek chwili wolnego czasu i braku posiadania nowych zdjęć (obiecuję-nadrobię;*).
Nie wiem jak Wy znosicie spadki temperatur, ale u mnie kiepsko idzie. Już zaczęłam chodzić w dwóch parach skarpetek by stopy nie marzły. O dłoniach już nie wspomnę nawet.
Najchętniej w ogóle nie ruszałabym się z domu, z pokoju, z łóżka.
Ale niestety... jak się nie ma co się lubi, to się?
lubi co się ma!
Trzymajcie się ciepło!
Oj tak zapachniało świątecznie, aż chce się usiąść z kubkiem gorącej czekolady. http://biolozkiomodzie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń